Weinviertel, Austria
MICHAEL GINDL
Samowystarczalny eksperymentator
Choć w swojej winnicy najbardziej lubi robić NIC (nie ingerować, nie psuć!), to jednak wzniósł własne uprawy na holistyczne, rolnicze wyżyny. Michael Gindl ma niewiele ponad 30 lat i jest jednym z najciekawszych winiarzy młodego pokolenia w Austrii.
Winnica w Hohenruppersdorf w regionie Weinviertel należy do rodziny od 1807 roku. Zainspirowany gospodarstwem prowadzonym niegdyś przez dziadka, w 2012 roku przekształcił swoją winnicę w gospodarstwo biodynamiczne – przywrócił bioróżnorodność i rozpoczął hodowlę zwierząt – charakterystycznych, znanych z etykiet jego win, kudłatych krów rasy szkockiej wyżynnej, a także koni, owiec, świń i kur. Dzięki temu co nazywa biodynamiką o obiegu zamkniętym, nic ‘obcego’ nie wchodzi do winnicy i nic z niej nie wychodzi. Nawet obca beczka się tu nie przeciśnie – robi je sam z drewna akacjowego z pobliskiego lasu. Swoim winom Michael daje przede wszystkim wolność – pozwala rozwijać się we własnym tempie i stylu. Są jak myszołowy zamieszkujące winnice – dzikie i swobodne.